DOCAT
DOCAT ukazuje młodzieży społeczną naukę Kościoła. W tytule zawiera się angielskie słowo "to do" – "robić". DOCAT odpowiada właśnie na pytanie: "Co robić?" – i jest swego rodzaju instrukcją obsługi, która pomaga za pomocą Ewangelii zmieniać najpierw siebie samych, potem najbliższe otoczenie, a w końcu cały świat. Naprawdę, za pomocą Ewangelii możemy rzeczywiście zmienić świat!
Jest wielkim praktycznym następcą YOUCAT, niezwykle popularnego katechizmu dla młodzieży, opartego na Katechizmie Kościoła Katolickiego.
Zmień się
- DOCAT odpowiada na podstawowe pytanie „Co robić?”
- Ukazuje sposób wykorzystania Ewangelii, aby zmienić najpierw siebie, potem swoje najbliższe otoczenie, a na koniec cały świat
- Bardzo pomocny w katechezie w szkole


Atrakcyjna prezentacja
- Łatwy i zrozumiały język
- Liczne ilustracje i zdjęcia
- Obfite inspirujące cytaty
Książka przetestowana i oficjalnie zatwierdzona
- Tekst i układ graficzny przetestowane i zoptymalizowane w ciągu kilku lat praktycznych ćwiczeń z młodzieżą i rodzicami
- Przedmowa i zalecenia papieża Franciszka
- Imprimatur Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji w Rzymie oraz Kurii Częstochowskiej

Oprawa zintegrowana | 320 stron |
Autorzy | Arnd Küppers, Peter Schallenberg |
Wydanie | 1 (Sierpień 2016 roku) |
ISBN-13 | 978-83-7797-541-1 |








































































Kochana Młodzieży!
Mój poprzednik, papież Benedykt XVI, dał Wam do ręki Katechizm dla młodzieży – YOUCAT. Ja chciałbym dziś przekazać Wam kolejną książkę, DOCAT, która zawiera społeczną naukę Kościoła.

W tytule zawiera się angielski zwrot „to do” – robić. DOCAT odpowiada właśnie na pytanie: „Co robić?” – i jest swego rodzaju instrukcją obsługi, która pomaga nam za pomocą Ewangelii zmieniać najpierw siebie samych, potem najbliższe otoczenie, a w końcu cały świat. Naprawdę za pomocą Ewangelii możemy zmienić świat.
Jezus mówi: „Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie” (Mt 25, 40). Wielu świętych poruszyło to biblijne zdanie. Święty Franciszek z Asyżu właśnie dlatego zmienił całe swoje życie. Matka Teresa z Kalkuty nawróciła się dzięki temu Słowu. A Karol de Foucault wyznał: „W całej Ewangelii nie ma miejsca, które miałoby większy wpływ na mnie i odmieniłoby bardziej moje życie, jak to właśnie: «Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie». Kiedy myślę o tym, że słowa te padły z ust Jezusa, odwiecznego Słowa Boga, że są to te same usta, które mówią: «To jest moje Ciało, (…) to jest moja Krew» (…), jak bardzo jestem powołany do poszukiwania Jezusa w tych najmniejszych, niepozornych i miłowania ich”.
Kochani Młodzi Przyjaciele! Naszą ziemię pełną terroru i przemocy może odmienić tylko nawrócenie ludzkiego serca. Oznacza to cierpliwość, sprawiedliwość, roztropność, dialog, nieskorumpowanie, solidarność z ofiarami, ubogimi i najbiedniejszymi, oddanie bez granic, miłość, która pójdzie za kogoś nawet na śmierć. Kiedy to zrozumiecie, będziecie mogli, jako zaangażowani chrześcijanie, zmieniać świat. Nie może być tak, jak teraz dzieje się na świecie. Jeśli chrześcijanin naszych czasów ignoruje niedolę najbiedniejszych i ubogich, nie jest prawdziwym chrześcijaninem!
Czy nie możemy zrobić więcej, by ta rewolucja miłości i sprawiedliwości stała się rzeczywistością w wielu miejscach tej cierpiącej planety? Nauka społeczna Kościoła może pomóc tak wielu ludziom! Pod sprawdzonym przewodnictwem kardynałów Christopha Schönborna i Reinharda Marxa zebrał się zespół przygotowujący wyzwalające przesłanie nauki społecznej Kościoła dla młodzieży całego świata. Współpracowali z nimi uznani naukowcy i sama młodzież. Młode katoliczki i katolicy przesyłali swoje najlepsze zdjęcia. Inni młodzi pracowali nad tekstem, dodawali swoje pytania i wskazówki oraz dbali o to, by tekst był zrozumiały. Nauka społeczna nazywa to partycypacją, czyli współudziałem. W ten sposób zespół wprowadził jedno z pojęć społecznej nauki Kościoła od razu w życie. DOCAT stał się tym samym wspaniałym przewodnikiem chrześcijańskiego postępowania.
To, co dziś nazywamy społeczną nauką Kościoła, powstało już w XIX wieku. Wraz z uprzemysłowieniem rozpoczął się brutalny kapitalizm: przemysł niszczący człowieka. Wielcy przemysłowcy bez sumienia wykorzystywali zubożałą ludność wiejską, by pracowała za głodowe pensje w kopalniach i fabrykach. Często również dzieci nie oglądały światła dziennego, pracując niczym niewolnicy pod ziemią, przy wyciąganiu wagoników z węglem.
Chrześcijanie pomagali w tej biedzie z wielkim zaangażowaniem, jednak mieli świadomość, że to nie wystarcza. Dlatego rozwinęli koncepcje, jak społecznie i politycznie przeciwdziałać tej niesprawiedliwości. Właściwym dokumentem rozpoczynającym naukę społeczną Kościoła katolickiego jest encyklika papieża Leona XIII o nowych problemach społecznych Rerum novarum z roku 1891. Papież pisał jasno i jednoznacznie: „zatrzymywanie należnego wynagrodzenia pracownikowi jest grzechem wołającym o pomstę do nieba”. Kościół skorzystał z całego swojego autorytetu, by walczyć o prawa pracowników.
Potrzeby czasu wymagały tego, by nauka społeczna Kościoła wciąż była rozwijana i udoskonalana. Wielu dyskutowało na tematy wspólnotowości, sprawiedliwości, pokoju i dobra wspólnego. Rozwinięto zasady osobowości, solidarności i pomocniczości, które również wyjaśnia DOCAT. Ale w zasadzie nauka ta nie pochodzi od konkretnego papieża czy myśliciela. Pochodzi z samego serca Ewangelii. Pochodzi od samego Jezusa. Jezus jest społeczną nauką Boga.
„Ta ekonomia zabija” – pisałem w mojej adhortacji Evangelii gaudium, ponieważ do dzisiaj „jest wynikiem złej dystrybucji dóbr i dochodów”. Istnieją państwa, w których 40-50% młodzieży jest bez pracy. W wielu społeczeństwach osoby starsze są marginalizowane, ponieważ rzekomo nie mają już „wartości” i nie są „produktywne”. Wyludniają się całe obszary, gdyż ubodzy przenoszą się do slumsów wielkich miast, by tam znaleźć jakieś środki do życia. Logika produkcyjna zglobalizowanej gospodarki zniszczyła struktury ekonomiczne skromnych regionów rolniczych. Około 1% światowej populacji posiada 40% światowego majątku, a 10% populacji posiada 85%. Z drugiej strony niemal połowie populacji „przypada” jedynie 1% światowego majątku. 1,4 miliarda ludzi żyje za mniej niż 1 € dziennie.
Gdy zapraszam Was teraz do prawdziwego poznania nauki społecznej Kościoła, nie mam na myśli grup stojących pod drzewami i dyskutujących o tym. To jest dobre! Tak też trzeba! Jednak moje marzenie jest większe: życzę sobie jednego miliona młodych chrześcijan, którzy będą „społeczną nauką na nogach”. Nic innego nie zmieni tego świata, jak tylko ludzie, którzy ofiarują się wraz z Jezusem, którzy wraz z Nim pójdą na peryferie, w sam środek brudu tego świata. Wchodźcie również w politykę, walczcie o sprawiedliwość i godność człowieka, szczególnie najuboższego. Wszyscy jesteście Kościołem. Dbajmy wspólnie o to, by Kościół się zmieniał, by był żywy, bo jest wzywany przez krzyk pozbawionych prawa, błagania cierpiących i tych, o których nikt nie dba.
Ruszcie się też sami! Jeśli wielu zabierze się za to wspólnie, wtedy będzie lepiej na tym świecie i ludzie poczują, że Duch Boży w Was działa. I być może staniecie się pochodniami, które rozjaśnią tym ludziom drogę do Boga.
Przekazuję Wam tę wspaniałą książkę, by zapaliła w Was ten płomień. Modlę się codziennie za Was. Módlcie się i za mnie!
Wasz Franciszek
